Związkowcy zapowiadają, że jeśli PKP nie cofnie swojej decyzji to piątego marca dojdzie do protestu, włącznie z zatrzymaniem ruchu kolejowego. Związkowcy argumentują, że zmniejszenie liczby pociągów spowoduje likwidację około 10 tysięcy miejsc pracy, a także uderzy w pasażerów.
Związkowcy chcą również, by dotacja do kolejowych przewozów regionalnych wyniosła - jak deklarował rząd w 2000 roku - 800 milionów złotych. Kolejarze domagają się również dotacji na infrastrukturę kolejową w wysokości 570 milionów złotych.