Prezydent Litwy Valdas Adamkus chce być szefem państwa przez kolejnych pięć lat. Poinformował o tym w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym.
75-letni Valdas Adamkus zapowiedział, że wystartuje w kolejnych wyborach prezydenckich.
"Tego wieczora oznajmiam: tak, wezmę udział w wyborach. Wiem, że moja rezygnacja z ubiegania się o drugą kadencję rozczarowałaby część ludzi, ograniczyłaby im możliwości wyboru. Nie zaznałbym spokoju, gdybym nie
spróbował podjąć próby dokończenia rozpoczętych spraw. Mam siłę i doświadczenie, które może być pomocne naszemu państwu w tym historycznym momencie jego dziejów" - powiedział Adamkus.
O zamiarze ubiegania się o prezydenturę następnej kadencji poinformował jako pierwszy z trzech potencjalnych kandydatów, uważanych za najpoważniejszych pretendentów do objęcia urzędu szefa państwa.
Pojutrze ma ogłosić swoją decyzję w tej sprawie obecny premier Algirdas Brazauskas.
Nie wiadomo, kiedy na ujawnienie swoich planów zdecyduje się marszałek Sejmu Arturas Paulauskas.
Według sondaży, właśnie ci litewscy politycy mają największe szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich, które odbędą się 22. grudnia.
