Litwa złagodziła przepisy tranzytowe dla Rosjan, jadących przez jej terytorium. Zabiegał dziś o to w Wilnie pełnomocnik prezydenta Putina do
spraw Kaliningradu Dmitrij Rogozin.
Jak poinformował po spotkaniu z Rogozinem szef litewskiej dyplomacji Antanas Valionis, od najbliższej soboty jedynymi dokumentami, uprawniającymi Rosjan do przejazdu przez Litwę do - i z enklawy kaliningradzkiej, będą paszporty zagraniczne, a także wewnętrzne dowody osobiste. Jednak - na prośbę Moskwy - litewska straż graniczna nie będzie ich stemplować. Wilno zrezygnowało również z wymogu posiadania paszportów przez dzieci, pod warunkiem, że dane nieletnich będą wpisane do dokumentów towarzyszących im rodziców.
Litwa nie zgodziła się natomiast, aby żołnierze i oficerowie rosyjscy przekraczali granicę na podstawie książeczek wojskowych.
Valionis powiedział, że przypomniał Rogozinowi, iż Moskwa zobowiązała się wobec Brukseli do ratyfikacji traktatu granicznego z Litwą i do zawarcia z nią umowy o readmisji w pierwszej połowie tego roku. Uprzedził, że gdyby tak się nie stało, to Litwa od 1 lipca wprowadzi dla Rosjan wizy, a nie dokumenty uproszczonego tranzytu.