Według marszałka senatu Longina Pastusiaka budowa Centrum Przeciw Wypędzeniom na terenie Polski czy będzie miała poważne konsekwencje dla stosunków polsko-niemieckich.
Od kilku lat budowy Centrum w Berlinie domaga się przewodnicząca Związku Wypędzonych, deputowana do Bundestagu z ramienia CDU - Erika Steinbach.
Longin Pastusiak jest zdecydowanie przeciwny budowie Centrum Przeciw Wypędzeniom na terenie Polski. "Jeżeli Niemcy chcą tego Centrum, mogą je stworzyć, ale muszą mieć świadomość konsekwencji tego działania" - powiedział marszałek senatu. Longin Pastusiak jest zdania, że należy unikać wszelkich inicjatyw, które mogą zaszkodzić budowanemu z wielkim trudem polsko-niemieckiemu pojednaniu.
W opinii marszałka Pastusiaka, jeżeli takie Centrum w ogóle miałoby powstać, to tylko pod auspicjami organizacji międzynardowych, między innymi ONZ, czy Rady Europy. Marszałek podkreślił, że celem takiego Centrum mogłoby być przestrzeganie przed skutkami zbrojnych konfliktów.
Przeciwni budowie Centrum Przeciw Wypędzeniom w Berlinie są między innymi kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer.
Celem Centrum Przeciw Wypędzeniom jest upamiętnienie milionów Niemców, którzy w wyniku II wojny światowej uciekli bądź zostali wysiedleni z Europy Środkowej i Wschodniej. Liczne środowiska niemieckie, polskie i czeskie obawiają się, że Centrum będzie akcentować cierpienia wyrządzone niemieckim wypędzonym bez uwzględnienia przyczyn wysiedleń oraz ich historycznego kontekstu.