Prezes Lotosu -Paweł Olechnowicz- zapewnił też, że przynajmniej na razie przerwa w dostawie ropy do Polski rurociągiem "Przyjaźń" nie powinna spowodować podwyżki cen paliw.
Prezes Lotosu zapewnia też, że jeśli przerwa w dostawie ropy przez rurociąg potrwa dłużej-koncern będzie sprowadzał ropę drogą morską. Program dywersyfikacji dostaw ropy jest już realizowany.
Zdaniem Pawła Olechnowicza na zakup ropy i sprowadzenie jej droga morską potrzeba maksimum 30-tu dni.
Dziś w nocy zarząd Grupy Lotos otrzymał wiadomość o wstrzymaniu tłoczenia ropy rurociągiem Przyjaźń na terenie Białorusi.Firma liczy na szybkie wyjaśnienie sytuacji.