"Program jest szeroko zakrojony. W ciągu trzech lat wyjdziemy na prostą. Warunkiem tego jest zdobycie przez te rafinerie silnej pozycji rynkowej" - powiedział prezes Olechnowicz podczas czwartkowej konferencji prasowej w Wieliczce.
W tym tygodniu rząd zgodził się na powiększenie Grupy Lotos, której tworzenie rozpoczęła Rafineria Gdańska, o Petrobaltic i położone na południu kraju rafinerie Glimar w Gorlicach, Czechowice i Jasło.
Nafta Polska, która wcześniej posiadała 75-procentowe pakiety rafinerii południowych w ciągu kilku miesięcy ma zakończyć proces przekazywania akcji czterech spółek do Grupy Lotos.
Zdaniem prezesa Lotosu, wzmocnienie pozycji rynkowej rafinerii południowych to obecnie element największej uwagi ze strony gdańskiej grupy.
"Grupa Lotos zamierza wykorzystać potencjał Rafinerii Jasło, Gorlice i Czechowice dla powiększenia obecności na atrakcyjnym i perspektywicznym rynku południa Polski. Oprócz korzyści biznesowych konsolidacja pozwoli na utrzymanie funkcjonowania rafinerii południowych i zachowanie ok. 2400 miejsc pracy" - powiedział prezes.
Według niego, rafinerie te będą działać w strukturze wielozakładowej grupy z zachowaniem ich osobowości prawnej.