Sam Łapiński twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Przywódca Ligi Roman Giertych powiedział na konferencji prasowej, że Mariusz Łapiński powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za skutki ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia, którą przeprowadził przez Sejm. "Ludzie zostali oszukani - płacą składkę, a nie dostają opieki medycznej" - powiedział Giertych. Jego zdaniem system, który wymyślił Łapiński, musiał skończyć się krachem, jak każda centralizacja.
Poparcia wniosku LPR-u nie wyklucza Prawo i Sprawiedliwość. Szef klubu PiS-u Ludwik Dorn powiedział, że najpierw musi poznać uzasadnienie wniosku, ale, jak powiedział, "jeśli spojrzy się na to, co dzieję się w służbie zdrowia, to nie ma takiej kary, której Łapiński nie jest godzien".
Były minister nie poczuwa się jednak do odpowiedzialności. Dziennikarzom powiedział, że ustawę o Narodowym Funduszu Zdrowia, przyjął rząd, parlament i podpisał prezydent, a weszła w życie już po jego odwołaniu na początku zeszłego roku.