Popyt w listopadzie nie pobudził inflacji. Natomiast miesięczna deflacja wskazuje na zahamowanie wzrostu gospodarczego - uważa minister finansów Teresa Lubińska.
Listopadowa inflacja zaskoczyła rynek. Była niższa od prognoz ekonomistów. Spodziewali się oni wzrostu cen o 1,3 proc., tymczasem inflacja sięgnęła 1 proc. W ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,2 proc.
Minister finansów poproszona o komentarz do danych o listopadowej inflacji powiedziała:
"To wskazuje na to, że nie ma takich czynników popytowych, które powodują wzrost inflacji".
"Jeżeli jest deflacja, to jest to, czego żaden rząd nie chce mieć. Jest to oznaka zahamowania wzrostu gospodarczego" - dodała.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.