Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

M. Borowski może kandydować na prezydenta

0
Podziel się:

Marek Borowski nie był ani pracownikiem ani współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa - orzekł dziś Sąd Lustracyjny. Sąd przyznał, że SB interesowała się nim, ale Borowski współpracy nie podjął.
Sąd przesłuchał dziś czterech byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

Marek Borowski nie był ani pracownikiem ani współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa - orzekł dziś Sąd Lustracyjny. Sąd przyznał, że SB interesowała się nim, ale Borowski współpracy nie podjął.

Sąd przesłuchał dziś czterech byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Dwaj z nich zostali przesłuchani za zamkniętymi drzwiami. Ci, którzy zeznawali w obecności dziennikarzy powiedzieli, ze SB interesowała się Markiem Borowskim ponieważ był uważany za wartościowy kontakt.

SB w 1978 roku zarejestrowała Borowskiego jako zabezpieczonego tzn. chciano, by wszystkie inne jednostki MSW informowały o swoich poczynaniach wobec niego i przekazywawły informacje wydziałowi 11, który zajmował się organizacjami sprzyjającymi opozycji polskiej z zagranicy.

Funkcjonariusz SB powiedział, że nie było wielu chętnych do - jak to ujął - "służenia sprawie polskiej za granicą". Dlatego SB starała się omotać wartościowe osoby z nadzieję, że w przyszłości uda się je skłonić do współpracy.

Borowskiemu zaproponowano współpracę około 1984 roku. Przed sądem Borowski oświadczył, że stanowczo odmówił zarówno współpracy jak i podpisywania czegokolwiek.


wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)