Poseł powiedział, że sprawa nielegalnego handlu bronią pomiędzy WSI a terrorystami arabskimi i mafią rosyjską była przedmiotem badania komisji w okresie, kiedy on nią kierował. W opinii Macierewicza kontakty pomiędzy oficerami WSI a terrorystami arabskimi trwały od 1984 roku.
Macierewicz podkreślił, że akta te były jedynym dowodem na przestępczą działalność niektórych funkcjonariuszy WSI. Jego zdaniem po zwróceniu ich do WSI i prokuratury wojskowej (ta już raz umorzyła sledztwo w tej sprawie) mogą zostać zniszczone. Ustawa WSI pozwala na to, gdy szefowie Wojskowych Służb Informacyjnych uznają to za niezbędne.
Natomiast członek sejmowej komisji służb specjalnych, poseł Zbigniew Wasserman, nie dopuszcza możliwości zniszczenia akt. Jego zdaniem nie byłoby to dobre ani dla WSI, ani dla wymiaru sprawiedliwości. Przyznał, że istnieje ustawa pozwalająca na zniszczenie akt, ale podkreślił, że posiada ona klauzulę, iż decyzja w takiej sprawie musi zapaść w porozumieniu z ministrem obrony narodowej i tylko wtedy gdy nie jest to materiał procesowy.
W świetle prawa wojskowa prokuratura i WSI są jedynymi instytucjami które mogłyby się zająć tą sprawą - dodał poseł Wasserman.