Marek Borowski nie chciał komentować faku, że Cimoszewicz rezygnując nie poparł jego kandydatury w wyborach prezydenckich. Przypomniał jednak, że sam pytany w ostatnim okresie na kogo oddałby glos w drugiej turze, gdyby się tam nie dostał, wskazał na Włodzimierza Cimoszewicza. Podkreślił, że był też jedynym kandydatem na prezydenta, który trzykrotnie wypowiadał się wobec metod stosowanych w tej kampanii prezydenckiej, w tym wobec Włodzimierza Cimoszewicza.
Marek Borowski nie chciał oceniać, jakie skutki dla jego notowań będzie miała rezygnacja Cimoszewicza.
Socjaldemokracja Polska liczy jednak na to, że głosy Włodzimierza Cimoszewicza przejmie ich szef. Zdaniem wiceprzewodniczącej SdPl Jolanty Banach powinno tak się stać, by lewica miała szanse znaleźć się w Parlamencie i w Pałacu Prezydenckim.
Jolanta Banach wyraziła nadzieję, że w obecnej sytuacji ludzie o poglądach lewicowych, centrolewicowych i umiarkowanych oddadzą głosy na Marka Borowskiego i Socjaldemokrację Polską. W jej opinii po tym, co się stało, jest to wręcz niezbędne dla bezpieczeństwa systemu politycznego w Polsce.
