Kilka tysięcy osób z biało-czerwonymi flagami i balonikami, wznosząc antyunijne hasła, przemaszerowało z Placu Piłsudskiego do Pałacu Prezydenckiego, a potem pod Sejm. "Unia nie, Polska tak" - skandowali uczestnicy demonstracji.
Lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych powiedział podczas wiecu, że ludzie biorący w nim udział przyszli, aby przypomnieć, że w referendum unijnym przeciwko naszemu wejściu do Unii opowiedziały się 4 miliony osób, a obecnie - jak dodał - przeciwników naszego członkowstwa we wspólnocie jest 8 milionów.
Roman Giertych powiedział rówież, że celem jego ugrupowania jest objęcie władzy w Polsce i zdecydowane zwycięstwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dodał, że liczy, że Polacy zrobią psikusa euroentuzjastom i do europarlamentu wybiorą większość parlamentarzystów z LPR. "To będzie największy rewanż, jaki eurosceptycy mogą wziąć na euroentuzjastach" - powiedział Roman Giertych.
Lider LPR zapowiedział, że pierwszym wnioskiem deputowanych Ligi w Parlamencie Europejskim będzie wniosek o odwołanie Danuty Huebner z funkcji komisarza UE.