Francuscy komentatorzy uważają dzisiejszy szczyt polsko-francuski w Arras za ważne wydarzenie dla Europy.
Szczyt polsko-francuski omawiały poranne dzienniki radiowe. Bernard Guetta, komentator publicznego radia France Inter uważa, że takie spotkania są niezbędne dla europejskiej integracji. Dawniej motorami integracji były Francja i Niemcy.
Teraz - według komentatora - grupa państw nadających ton Europie musi być większa. Stąd podobne szczyty z udziałem Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoch. Guetta podkreślił, że dołączenie do tej grupy Polski jest symbolicznym początkiem funkcjonowania Unii Europejskiej 25 państw.
W południe w Arras - w północnej Francji - rozpoczął się pierwszy szczyt polsko-francuski. Aleksandrowi Kwaśniewskiemu towarzyszą ministrowie spraw zagranicznych, wewnętrznych, gospodarki i pracy, rolnictwa, finansów, infrastruktury oraz szef Urzędu Integracji Europejskiej.
Rozmowy prezydentów - Aleksandra Kwaśniewskiego i Jacquesa Chiraca - oraz polskich ministrów z ich francuskimi odpowiednikami dotyczą przede wszystkim spraw europejskich. Poruszane są kwestie budżetu wspólnoty na lata 2007-2013 oraz reformy Paktu Stabilności i Wzrostu.
W Arras przywódcy obu państw omawiają także pierwszy etap prac grupy roboczej, która zajmuje się możliwością otwarcia francuskiego rynku pracy dla Polaków.