Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF nie wie jeszcze, jaka skala zmian w budżecie 2001 r.

0
Podziel się:

Ministerstwo Finansów nie wie jeszcze, jaka będzie skala redukcji wydatków budżetowych i wielkość zwiększonego deficytu budżetowego

- powiedział minister finansów Jarosław Bauc. 'Każda informacja, która przychodzi po tygodniu i miesiącu dezaktualizuje szacunki, więc trudno określić, jaka będzie skala' - powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla PAP Jarosław Bauc. Bauc.

'Informacje GUS za maj i za pierwszy kwartał dotyczące dynamiki popytu w poszczególnych segmentach wskazują, że prognozę wzrostu trzeba będzie znów zrewidować' - dodał.

Według ministra finansów skala 7-7,5 mld zł niedoboru w budżecie może nie być jeszcze ostateczna.

Wcześniej wicepremier minister gospodarki Janusz Steinhoff podawał, że niedobór w budżecie może sięgnąć 7-7,5 mld zł. Rząd omawiał w ubiegłym tygodniu plan cięć. Wicepremier Steinhoff powiedział niedawno, że deficyt budżetu może zostać powiększony o 5-7 mld zł.

Ministerstwo Finansów zrewidowało w poniedziałek prognozę tempa wzrostu PKB w II kwartale do 0,7-1,3 proc. PKB wobec 2,7 proc. wcześniej, a według ministra wzrost na poziomie 3,5 proc. w całym roku jest mało realny.

'Dane o PKB za II kwartał opracowaliśmy na podstawie dostępnych danych za 2 miesiące' - powiedział Bauc.

GUS podał, że PKB w I kwartale wzrósł o 2,3 proc.

Według ministra Bauca rząd w środę prawdopodobnie nie podejmie wiążących decyzji w sprawie budżetu i poczeka do końca lipca, kiedy znane będą dane makroekonomiczne za I półrocze.

'Rząd w środę prawdopodobnie nie podejmie wiążących decyzji w sprawie budżetu i poczeka raczej do końca lipca kiedy będą znane dane makroekonomicznych za I półrocze' - powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla PAP Jarosław Bauc. 'Zmiana budżetu musi być jedyna w tym roku, nie chcę dopuścić aby konieczna była jeszcze jedna nowelizacja' - dodał.

Według niego rząd najwcześniej może przyjąć propozycje dotyczące zmian w budżecie pod koniec lipca, tak, aby nowy parlament mógł spokojnie przyjąć nowelizację.

'Profesor Belka zaproponował rozwiązanie, z mojego punktu widzenia dość racjonalne' - powiedział Bauc.

Doradca ekonomiczny prezydenta Marek Belka zaproponował, aby rząd Jerzego Buzka przygotował nowelizację budżetu, a parlament wyłoniony po wyborach ją uchwalił. Zdaniem Belki w budżecie do końca roku zabraknie co najmniej 11 mld zł.

Według sondaży przedwyborczych SLD może wygrać wybory parlamentarne zaplanowane na wrzesień tego roku.

Rząd zaplanował na ten rok deficyt budżetu w wysokości 20,5 mld zł, a po maju realizacja deficytu osiągnęła 99,3 proc. rocznego planu.

'Jest szansa, aby ten rząd przygotował nowelizację, a następny parlament ją przyjął. Jest szansa na to, żeby to nie odbywało się w atmosferze teatru przedwyborczego, tylko wspólnej odpowiedzialności - i przedłożenie i akceptacja, w jakiś skonsultowane i uzgodnione. Wtedy jest szansa, że to się dokona w spokoju i w interesie kraju' - powiedział minister. Zdaniem ministra uzupełnienie luk w budżecie odbędzie się poprzez dodatkową emisję papierów skarbowych. Minister nie wyklucza również emisji na rynki zagraniczne.

Jego zdaniem rynki są w stanie wchłonąć dodatkowe emisje papierów.

'Nie można wykluczyć emisji papierów na rynki zagraniczne' - powiedział.

Według ministra finansów uzyskanie 2 mld zł z sekurytyzacji wierzytelności ZUS jest już w tym roku mało realne. 'Mimo, że rozwiązanie jest obecnie finalizowane, to w tym roku ta operacja jest bardzo mało prawdopodobna' - powiedział. Resort finansów zaplanował, że pozyska w tym roku 2 mld zł z sekurytyzacji wierzytelności wobec ZUS.

Minister Finansów wierzy, że uda się osiągnąć zaplanowane przychody z prywatyzacji na poziomie 18 mld zł.

'Pani minister skarbu ostatnio potwierdziła, że jest szansa na osiągnięcie 18 mld zł. Przez I półrocze przychody były niewielkie, około 2 mld zł, więc dużo czasu na 16 mld zł nie ma' - powiedział.

BUDŻET 2002 PO NOWELIZACJI BUDŻETU 2001

Minister finansów powiedział, że założenia przyszłorocznego budżetu znane będą po przygotowaniu zmian w tegorocznym budżecie.

'Muszę mieć pełny obraz sytuacji, chciałbym jednak, aby następowała dalsza redukcja deficytu' - powiedział Bauc.

Niedawno KERM przyjął założenie, że tempo wzrostu w 2002 wyniesie 3,9 proc. PKB.

'W świetle ostatnich wyników może się okazać, że konieczna będzie jego rewizja' - powiedział Bauc.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)