Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF oczekuje od NBP przejrzystości

0
Podziel się:

Ministerstwo Finansów oczekuje od banku centralnego przejrzystej polityki pieniężnej, co pozwoliłoby na dostosowanie do niej założeń do budżetu na 2005 rok. Środowa podwyżka stóp przez Radę Polityki Pieniężnej była w pełni uzasadniona w obecnej sytuacji - uważa minister finansów Mirosław Gronicki.

"Dla ministra finansów konieczne jest, aby była jasna i przejrzysta polityka pieniężna, tak, abym mógł określić, czy rzeczywiście będzie osiągnięty cel inflacyjny w tym roku. Jeżeli tak będzie, to do tego będziemy dostosowywali założenia budżetowe" - powiedział w środę Gronicki na konferencji prasowej.

RPP chce utrzymać inflację rok do roku poniżej 3,5 proc., jednak w wyniku akcesji do Unii Europejskiej w czerwcu skoczyła ona do 4,4 proc. W końcu czerwca RPP podniosła stopy procentowe o 50 pb, a w środę po raz kolejny o 25 pb.

Zdaniem Gronickiego inflacja w lipcu prawdopodobnie osiągnie swoje maksimum w tym roku i jest szansa, że od sierpnia będzie stopniowo spadała. Środową decyzję RPP minister finansów określił jako w pełni uzasadnioną.

"Jeżeli rośnie inflacja i rosną oczekiwania inflacyjne zadaniem banku centralnego jest zwalczanie inflacji i wzrostu oczekiwań. W tym momencie decyzja RPP jest w pełni uzasadniona. Nie będę się wypowiadał, czy to za dużo, czy za mało" - powiedział.

Gronicki dodał, że trudno obecnie jest ocenić, czy należy spodziewać się kolejnych ruchów po stronie polityki pieniężnej w ciągu najbliższych miesięcy.

"Jeżeli okaże się, że inflacja i podwyżki płac będą nadmierne, to tak. Jeśli natomiast ruchy płacowe będą pod większą kontrolą i jednocześnie będziemy mieli do czynienia ze spadkiem inflacji, to nie sądzę, żebyśmy mogli oczekiwać jakiś większych ruchów po stronie polityki pieniężnej" - powiedział minister finansów.

W ocenie ministra finansów policy mix na 2005 rok zapewnia realizację restrykcyjnej polityki gospodarczej.

"W tej chwili - gdy popatrzymy na wstępną projekcje budżetowa (na 2005 rok) oraz to, czego można się spodziewać ze strony NBP, to można się liczyć z dość mocnym zacieśnieniem polityki gospodarczej. Ona jest znacznie bardziej restrykcyjna niż na początku tego roku" - powiedział Gronicki.

Według ministra finansów nie musi to oznaczać spowolnienia wzrostu gospodarczego zakładanego na poziomie 5 proc. w 2005 roku.

"To (restrykcyjna polityka gospodarcza) musi oczywiście zwolnić wzrost popytu krajowego. Jeżeli okaże się (dodatkowo), że ożywienie gospodarcze w krajach Unii Europejskiej będzie mniejsze od spodziewanego, to możemy mieć niższy wzrost gospodarczy. Jeżeli nie, to ze względu na to, że eksport przynajmniej do połowy przyszłego roku będzie lokomotywą ciągnącą wzrost, mamy szanse na utrzymanie 5 proc. wzrostu" - powiedział Gronicki.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)