Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

MF pomoże firmom

0
Podziel się:

Ministerstwo Finansów przygotowuje projekt systemu poręczeniowo-gwarancyjnego, ułatwiającego firmom pozyskiwanie kapitału

. Gwarantem systemu ma być podmiot, związany z Bankiem Gospodarstwa Krajowego - podał wiceminister finansów.

'Chcielibyśmy, aby system ruszył w tym roku, intensywnie nad tym pracujemy' - powiedział we wtorek PAP wiceminister Jacek Bartkiewicz, uczestniczący w katowickiej konferencji na temat możliwości pozyskiwania kapitału.

Podstawą systemu mają być lokalne fundusze poręczeniowo- gwarancyjne, tworzone na szczeblu wojewódzkim lub ponadlokalnym, np. przez grupę gmin czy powiatów. Fundusze te będą oceniać lokalne projekty i gwarantować je wobec banków komercyjnych, udzielających kredytów przedsiębiorcom.

Fundusze z kolei mają być reasekurowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK)
. W opinii Bartkiewicza dla przejrzystości całego systemu lepiej byłoby, gdyby zajmował się tym oddzielny podmiot, np. Bank Poręczeniowo-Gwarancyjny, działający przy BGK. Wcześniej BGK zostałby dokapitalizowany, np. należącymi do Skarbu Państwa akcjami spółek.

'Udziałem w takim banku poręczeniowo-gwarancyjnym chcemy zainteresować również banki komercyjne, które uzyskałyby w ten sposób gwarancję sprawnego działania całego systemu i wzięłyby za niego współodpowiedzialność. Jednak dominujący pakiet, lub np. tzw. złota akcja, należałaby do BGK' - powiedział Bartkiewicz.

Jego zdaniem taki system otworzy możliwość pozyskania kapitału dla wielu przedsiębiorstw, głównie małych i średnich. To z kolei może przełożyć się na wzrost liczby nowych miejsc pracy.

'Kluczowe dla systemu jest rozłożenie ryzyka projektu na czterech partnerów - przedsiębiorcę, bank komercyjny, fundusz poręczeniowy i bank gwarancyjny. Takie rozłożenie ryzyka jest bardzo pożądane przez banki przy finansowaniu projektów' - powiedział wiceminister.

Jego zdaniem w woj. śląskim regionalny fundusz poręczeniowy mógłby powstać na podstawie Funduszu Górnośląskiego SA, gdzie większość akcji ma samorząd wojewódzki, a pozostała część należy do gmin. Kapitał FG przekracza 130 mln zł. Podczas konferencji Bartkiewicz poinformował też, że dla finansowania określonych projektów resort zakłada uruchomienie części środków z funduszy emerytalnych.

'Chodzi o finansowanie części projektów pod gwarancje rządowe, tak aby zakładany zwrot byłby zgodny z polityką OFE' - powiedział.

Podczas konferencji wiceminister mówił również o sposobach pozyskiwania kapitału przez samorządy. Jego zdaniem dobrym, a rzadko wykorzystywanym instrumentem są - obok obligacji komunalnych - publiczne listy zastawne, których emisja oparta jest na posiadanym przez samorządy majątku. Bartkiewicz poinformował, że resort finansów pracuje obecnie nad nowelizacją ustawy o bankach hipotecznych i listach zastawnych. W jego opinii samorządy powinny przystąpić do bankowo-hipotecznej wyceny swoich zasobów, aby móc skutecznie korzystać z tego instrumentu. W opinii wiceministra decydując się na emisję obligacji komunalnych gminy i powiaty powinny łączyć się w większe podmioty, o charakterze ponadlokalnym. Samodzielne emisje obligacji na kwoty rzędu 2-5 mln euro są często nieopłacalne z powodu zbyt dużych kosztów samej emisji. Według Bartkiewicza samorządowe obligacje i listy zastawne znajdą wielu chętnych na rynku, jeżeli resort finansów nie będzie zwiększał emisji swoich papierów dłużnych, które swoją atrakcyjnością
często wypierają z rynków inne papiery.

Uczestniczący w konferencji prezes Związku Miast Polskich Piotr Uszok mówił m.in. o możliwościach kredytowych samorządów. Jak powiedział, w końcu 2001 roku Białystok był zadłużony w bankach na 76 mln zł (264 zł na jednego mieszkańca), Gdańsk na 379 mln zł (834 zł na mieszkańca), Katowice na 88 mln zł (261 zł na mieszkańca), a Kraków na 674 mln zł (912 zł na mieszkańca).

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)