Po sporach i kilkudniowych negocjacjach trzy unijne instytucje porozumiały się w sprawie budżetu na 2006 rok. Parlament Europejski zażądał zwiększenia wydatków, na co zgodziła się unijna Rada Ministrów i Komisja Europejska.
W sumie przyszłoroczny budżet wyniesie ponad 112 miliardów euro. Na zwiększeniu wydatków bardzo zależało Polsce. Szef komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego Janusz Lewandowski powiedział, że chodziło między innymi o dodatkowe pieniądze na finansowanie unijnego programu Sokrates, wspierającego międzynarodową współpracę szkół i uczelni.
Budżet na 2006 rok jest o tyle ważny, że w przypadku braku porozumienia w sprawie dużego, siedmioletniego budżetu Unii na lata 2007-2013, będą powstawać projekty roczne. A więc ten z przyszłego roku będzie podstawą do tworzenia budżetu za 2 lata. Zatem im większe będą wydatki, tym lepiej.
Osiągnięte porozumienie musi jeszcze zaakceptować Parlament Europejski, co ma nastąpić 15 grudnia. Ma to być jednak już tylko formalność.