Zdaniem desygnowanego na premiera Leszka Millera decyzje Rady Polityki Pieniężnej powodują spowolnienie wzrostu gospodarczego i liczne kłopoty na rynku pracy Miller, ktory był gościem radiowej Trójki, potwierdził natomiast, że konstytucyjna zasada niezależności Narodowego Banku Polskiego zostanie zachowana. Leszek Miller zdementował informację podaną przez "Rzeczpospolitą", jakoby członkowie koalicji zawarli nieformalne porozumienie. Według dziennika w porozumieniu tym, członkowie koalicji zapowiedzieli, że jeśli RPP nie obniży do końca lutego przyszłego roku stóp procentowych o 6 punktów, to kolalicja zmieni konstytucję i ograniczy niezależność Banku Centralnego. Leszek Miller podkreślił, że większość przedstawicieli ugrupowań parlamentarnych, które weszły do Sejmu, uważa że stopy procentowe powinny być obniżone. Ugrupowania te są gotowe iść na tak dalekie ustępstwa, by nowelizować ustawę dotyczącą Rady Polityki Pieniężnej. "Rada Polityki Pieniężnej nie może zakładać, iż odpowiada przed Bogiem i historią.
Odpowiada przed społeczeństwem i skutki takiej polityki przekładają się na los milionów polskich rodzin" - podkreślił Leszek Miller.