Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Miller o nieufności do Janika

0
Podziel się:

Premier Leszek Miller uznał za marnowanie czasu Sejmu wnioski opozycji o odwołanie poszczególnych ministrów. Podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika, premier powiedział, że nie można dyskutować w Sejmie o aferze starachowickiej, gdyż jest to wywieranie nacisku na prokuraturę.

Leszek Miller, który wezwał posłów do odrzucenia wniosku, porównał krytykujących ministra posłów opozycji do ogrodu zoologicznego. Nawiązując do wypowiedzi posła Prawa i Sprawiedliwości Ludwika Dorna, według którego premier nie był informowany o podejrzeniach wobec wysokich urzędników, Miller oświadczył, że nie będzie kontrolował przebiegu śledztw ani nimi kierował.

Poseł Dorn, który przemawiał w imieniu wnioskodawców, powiedział, że Janik odpowiada za bałagan i afery w podległych sobie służbach. Przypomniał, że wiceminister Zbigniew Sobotka był zamieszany w aferę starachowicką, a członkowie gabinetu politycznego ministra łamali ustawę antykorupcyjną. Dorn zasugerował, że spółka należąca do byłego szefa gabinetu politycznego Janika, Janusza Ocipki, spekulowała węglem, przez co kilka kopalń poniosło duże straty.

Za wnioskiem o wotum nieufności dla Krzysztofa Janika będą głosować kluby Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony, Ligi Polskich Rodzin, a także większość kół poselskich. Przeciwko będą głosowały kluby Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)