Gość Polskiego Radia oświadczył, że polski rząd oczekuje od strony rosyjskiej wyjaśnienia tego incydentu. Minister zastrzegł, że w jego ocenie sprawa może okazać się trudna.
To było dla mnie wielkie, kompletne zaskoczenie - tak sam biskup Mazur skomentował swoje zatrzymanie na moskiewskim lotnisku i nakaz powrotu do Polski. Uczestniczący w tej samej audycji Trójki ordynariusz irkucki podkreślił, że zaskoczenie było tym większe, iż jest on człowiekiem dialogu.
Wracający z Polski do swej syberyjskiej diecezji biskup został w piątek zatrzymany na lotnisku Szeremietiewo przez rosyjską straż graniczną. Został mu na dłuższy czas zabrany paszport z ważną, długookresową wizą, zezwalającą na wielokrotne wjeżdżanie do Rosji. Później paszport został zwrócony, a biskupowi Mazurowi nakazano powrót do Polski. Jak podkreślił gość Polskiego Radia, nie pomogły interwencje polskiego konsula, ani przedstawiciela nuncjatury apostolskiej w Moskwie.