minister Siwiec podal sie do dymisji minister Siwiec podał się do dymisji Sekretarz stanu, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec złożył dymisję na ręce prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP. Bezpośrednie powody tej decyzji zostaną podane podczas konferencji prasowej o 10.30 w Pałacu Prezydenckim. Sekretarz stanu, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec przeprosił na antenie PolskiegoRadia wszystkich, którzy poczuli się urażeni sceną ukazaną na filme wyborczym Mariana Krzaklewskiego. Marek Siwiec podkreślił, że wykonany przez niego gest nie był parodiowaniem papieża, lecz- jak to określił - zbyt spontanicznym zachowaniem na widok przyjaciół. 'Jeśli ktoś poczuł się urażony, to ja mówię krótkie słowo 'przepraszam'. Gest może trochę naiwnie spontaniczny, ale miał miejce i trzeba ponieść konsekwencje. Jako polityk jestem skompromitowany' - powiedział Marek Siwiec w rozmowie z Polskim Radiem. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego dodał, że
Marian Krzaklewski działa na szkodę stosunków państwo-kościół i bezpardonowo je niszczy jedynie z powodu wyborów. Wczoraj sztab wyborczy Mariana Krzaklewskiego zaprezentował film wyborczy, w którym zamieszczono fragment relacji z pobytu prezydenta Kwaśniewskiego w Kaliszu 3 lata temu. W materiale prezydent i prezydencki minister Marek Siwiec parodiują gest papieskiego błogosławieństwa. Po wyjściu ze śmigłowca Minister Siwiec błogosławi oczekującą delegację po czym - 'zachęcony' przez prezydenta - całuje ziemię. Film zawiera też zdjęcia z zeszłorocznej wizyty prezydenta w Charkowie, gdzie Aleksander Kwaśniewski chwiał się i mówił niewyraźnie. Materiał przedstawiony przez sztab wyborczy Mariana Krzaklewskiego wywołał oburzenie. 'Aleksander Kwaśniewski sam wyklucza się z możliwości bycia prezydentem naszego narodu' - powiedział biskup Jan Chrapek. 'Są pewne granice, których nie można przekraczać' - dodał biskup Chrapek. Zachowanie się prezydenta i Marka Siwca krytykowali też politycy. Andrzej Potocki z Unii
Wolności był zszokowany tym, co zobaczył. 'Zdjęcia są mocniejsze od komentarza, ale istotnie nogi uginają się bardziej niż prezydentowi na tym filmie' - powiedział. Od komentarza wstrzymał się lider SLD Leszek Miller. Wczoraj Marek Siwiec twierdził w Programie III Polskiego Radia, że pokazanie kompromitującego go materiału było aktem 'bezpardonowej agresji'. Jego zdaniem ucałowanie ziemi było 'spontanicznym gestem wobec przyjaciół z Kalisza, z którymi przez 6 lat zajmował się polityką'. 'Nie wiem, czy pewne gesty zarezerwowane są dla pewnych osób, chośby najbardziej wybitnych. Dla mnie ucałowanie tamtej ziemi kaliskiej miało osobisty wymiar' - powiedział Siwiec. Rzecznik sztabu wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego Dariusz Szymczycha określał pokazaną 'reklamówkę' jako 'stalinowską propagandę'. Sam Kwaśniewski komentował materiał sztabu Karzaklewskiego aforyzmem Antoniego Słonimskiego: 'tonący brzydko się chwyta'. Nie skomentował jednak samego wydarzenia sprzed trzech lat. Twierdzi, że go nie pamięta.
Reklamówka pojawi się dziś o 10-tej w Drugim Programie telewizji publicznej. Od dziś, zgodnie z kalendarzem wyborczym w Polskim Radiu i Telewizji Polskiej emitowane będą bezpłatne audycje kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta.
