Minister Zdrowia wydał całkowity zakaz stosowania leku o nazwie pavulon we wszystkich stacjach pogotowia ratunkowego.
Wczoraj Polskie Radio Łódź i Gazeta Wyborcza ujawniły skandal z handlem zwłokami w łódzkim pogotowiu. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że pracownicy pogotowia sprzedawali firmom pogrzebowym informacje o zgonach pacjentów. Istnieją również podejrzenia, że niektórzy pracownicy opóźniali przybycie na wezwanie licząc, że pacjent umrze, a nawet podawali im leki wstrzymujące oddychanie, m.in. właśnie pavulon. Za informację o zgonie pracownicy pogotowia mieli dostawać od zakładów pogrzebowych od 1200 do 1800 złotych.
Minister Łapiński, który decyzję o zakazie uzywania pavulonu podjał w pprozumieniu z Glównym Inspektorem sanitarnym, podkreslił, że jest wiele innych leków o podobnym działaniu, które mogą stosować zespoły pogotowia ratunkowego.
