Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mizerna prywatyzacja

0
Podziel się:

Wiceminister finansów Ryszard Michalski powiedział PAP, że tegoroczne przychody z prywatyzacji mogą wynieść 4-4,5 mld zł wobec 9,1 mld zł planowanych. Znaczna część tej kwoty zasili budżet

.

"Realne jest osiągnięcie od 4 do 4,5 mld zł przychodów z prywatyzacji, co bardzo pomoże nam finansować deficyt" - powiedział PAP Michalski w środę po spotkaniu z amerykańskimi inwestorami.

"Jesteśmy przyzwyczajeni do radzenia sobie w sytuacji, gdy nie są osiągane zaplanowane przychody z prywatyzacji" - dodał.

Niedawno wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała, że uzyskanie 9,1 mld zł przychodów, jakie zaplanował na ten rok rząd, jest nierealne.

Po lutym przychody z prywatyzacji przeznaczone na finansowanie deficytu wyniosły 194 mln zł, czyli 2,6 proc. planu. Rząd założył, że w 2003 roku na finansowanie deficytu z prywatyzacji przeznaczone zostanie 7,4 mld zł.

Plany prywatyzacyjne rządu na ten rok zakładają m.in. sprzedaż do 30 proc. PKO BP i BGŻ, do 20 proc. PZU SA i 11 proc. TP SA oraz sprzedaż 75 proc. Rafinerii Gdańskiej.

Wiceminister finansów Andrzej Sopoćko, nadzorujący instytucje finansowe, powiedział ostatnio, że prywatyzacja PKO BP w 2003 roku, pomimo opóźnień, jakie nastąpiły w planach prywatyzacyjnych, jest wykonalna.

Częściowa prywatyzacja PKO BP tym bardziej zyskuje na znaczeniu, że jest bardzo wątpliwe wprowadzenie w tym roku na giełdę BGŻ z uwagi na nieoczekiwanie dużą stratę banku, a PZU SA - z powodu sporu rządu z konsorcjum Eureko.

Dodatkowo trwają prace nad prywatyzacją Grupy G-8, największej sieci dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce, a US Steel, LNM i Arcelor do 14 kwietnia mają złożyć wiążące oferty na zakup Polskich Hut Stali (PHS).

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)