Szpitale nie wydały wszystkich pieniędzy zapewnionych im w kontraktach z NFZ. Z puli na 2005 rok zostało im 300 mln złotych. Minister zdrowia Zbigniew Religa zapowiedział zmiany w zarządzaniu oddziałami. Ordynatorzy mają podzielić się władzą i odpowiedzialnością z lekarzami specjalistami.
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jerzy Miller wyjaśnił, że środki te stanowią zaledwie 1 procent budżetu, jaki fundusz przeznaczył na leczenie. Podkreślił on , że odpowiedzialni za gospodarownie pieniędzmi są kierownicy placówek medycznych.
Rekordzistą jeżeli chodzi o niewykorzystane środki w ubiegłym roku było
Miller: Niektórzy dyrektorzy są jak pies ogrodnikawojewództwo małopolskie. Nadwyżki finansowe były też na Podlasiu, Pomorzu i w województwie świętokrzyskim. Pieniądze zostały między innymi z leczenia uzdrowiskowego, szpitalnego czy refundacji leków.Ubiegłoroczna nadwyżka będzie ponownie przeznaczona na usługi medyczne. Oddziały wojewódzkie powinny je otrzymać niebawem.
Zmiany w zarządzaniu oddziałami chce wprowadzić minister zdrowia Zbigniew Religa. Tzw. system konsultancki ma zastąpić ordynatorski. Pozwoliłoby to na większą autonomię lekarzy specjalistów, zwiększyłoby też możliwości rozwoju i awansu młodych lekarzy.
Szef resortu zdrowia Zbigniew Religa podkreślił, że chodzi o zmianę dotychczasowych stosunków pomiędzy ordynatorem a specjalistą na
Religa: Ordyantor ma słyżyć radą partnerskie. Jednocześnie podkreślił, że nie chce umniejszać roli i ograniczać praw ordynatorów na oddziałach szpitalnych, ale wprowadzić system wzajemnego partnerstwa i odpowiedzialności.
System pracy oddziałów szpitalnych oparty na pracy niezależnych konsultantach funkcjonuje w wielu krajach anglojęzycznych. Resort rozpoczął debatę publiczną w tej sprawie.