We wtorek możliwe jest ogłoszenie zmian personalnych w składzie rządu, zapowiedział minister finansów Mirosław Gronicki, który podkreślił, że nie będą one dotyczyły jego ani wicepremiera ds. gospodarczych Jerzego Hausnera.
„Dziś pod koniec dnia państwo się dowiedzą o pewnych rozwiązaniach rządowych, personalnych rozwiązaniach rządowych” – powiedział Gronicki podczas konferencji prasowej.
Pytany, czy zmiany mogą dotyczyć jego lub Hausnera, Gronicki odpowiedział: „Na pewno nas nie”.
Nad dymisją zastanawią się tymczasem minister polityki społecznej Krzysztof Pater.
„Zastanawiam się, co mam zrobić, bo sens pracy jest wtedy, kiedy widać efekty” – powiedział Pater dziennikarzom w Sejmie.
„Gdyby komuś zależało na interesie tego kraju, to w przypadku tej poprawki, wywołującej takie emocje [o zróżnicowaniu składek przedsiębiorców do FUS – przyp. ISB], by postawił wniosek o odrzucenie zmiany w konkretnym artykule, a przyjąłby wszystkie inne zapisy ustawy” – dodał także minister.
Hausner zapowiedział we wtorek rano, że zaproponuje na wtorkowym posiedzeniu rządu przyjęcie nowych, złagodzonych pod względem finansowym projektów ustaw o składkach pracodawców na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (FUS) oraz o możliwości zarobkowania przez osoby na wcześniejszej emeryturze po tym, jak Sejm odrzucił oba projekty w ub. piątek.
Gronicki powiedział we wtorek, że obecnie rząd zajmuje się ponownie tymi ustawami. Ma zamiar przedstawić te projekty w Sejmie jak najszybciej, prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.
"Sądzę, że jest szansa - jeśli SLD się zmobilizuje - żeby te ustawy przeszły" - powiedział minister.
"Jeżeli tego nie będzie, to trzeba będzie podwyższyć podatki pośrednie [...] po to żeby zbilansować budżet. Nie ma możliwości takiej, żeby zapożyczać się w takim tempie, jak obecnie" - podkreślił minister.
Gronicki szacuje, podobnie jak Hausner, że odrzucenie dwóch ustaw w piątek oznacza dla budżetu ubytek w wysokości ok. 1 mld zł.
Hausner mówił, że wymieniana przez ministra polityki społecznej Krzysztofa Patera kwota 1,8 mld zł odnosiła się do wcześniejszej, rządowej wersji tych projektów, które zostały zmienione w toku prac parlamentarnych. Z takimi modyfikacjami minister finansów musiał się liczyć, podkreślił wicepremier.
