Wyjazd ambasadora jest szykowany na koniec kwietnia. Wraz z nim, polecenie wyjazdu z Polski otrzymało jeszcze trzech irackich dyplomatów. Jednak ambasador wolałby zostać w Polsce jak najdłużej, obawiając się powrotu do Iraku, gdzie jako bliski krewny Saddama Husajna mógłby zostać zabity.
Według portalu internetowego www.arabia.pl, powołującego się na przedstawicieli arabskiego korpusu dyplomatycznego, to strona iracka sama zaproponowała harmonogram likwidacji placówki do końca miesiąca, a ambasador Iraku ma zamiar wyjechać nie do Iraku, lecz do Syrii. Jego zdaniem będzie tam bezpieczny. Według tego źródła iraccy dyplomaci w Warszawie od kilku dni wyprzedają swoje mienie.
Kilka dni temu, polski MSZ zwrócił się do irackiego ambasadora o wyjaśnienie dalszej zasadności pracy placówki po upadku reżimu Husajna.