Polskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych wezwało Polaków przebywających w Iraku i Kuwejcie do niezwłocznego opuszczenia tych krajów.
Jak podano w specjalnym komunikacie - wezwanie do ewakuacji zostało ogłoszone ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa po zaostrzeniu się sytuacji wokół Iraku.
Jarosław Drozd z departamentu informacyjnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że personel polskiej Ambasady w Bagdadzie na razie musi pozostać na miejscu. Zaznaczył, że w razie zaostrzenia sytuacji polska placówka i personel zostaną wezwani do opuszczenia Iraku, jednak tak długo jak w sprawie Iraku trwają działania dyplomatyczne personel dyplomatyczny musi pełnić swoje obowiązki.
Polski resort spraw zagranicznych pozostaje w kontakcie z grupą Polaków, którzy przebywają na terytorium Iraku. Oprócz personelu dyplomatycznego w Iraku są polskie małżonki irackich obywateli, przedstawiciele i pracownicy firm międzynarodowych oraz dziennikarze. Małżonki obywateli irackich raczej chcą pozostać w Iraku, natomiast wycofywani są pracownicy firm. Osobną grupę Polaków stanowią dziennikarze, którzy przyjeżdżąją do Iraku, by relacjonować wydarzenia. Jarosław Drozd powiedział, że apel polskiego MSZ o opuszczenie Iraku przez polskich obywateli został przekazany do naszych placówek dyplomatycznych w regionie. Zaznaczył, że polski MSZ może tylko zlecić Polakom opuszczenie Iraku , ale decyzję każdy podejmuje sam. Dodał, że na razie działa formalna sieć komunikacyjna i Irak może opuścić każdy, kto podejmie taką decyzję.
W ambasadzie w Bagdadzie przebywa sześć osób niezbędnych do zapewnienia funkcjonowania placówki.
W całym Iraku - według informacji MSZ - przebywa wciąż blisko 20-tu polskich obywateli.