We mszy świętej uczestniczyli między innymi strażacy polskiego pochodzenia z Nowego Jorku, którzy brali udział w akcji ratowniczej na World Trade Centre w Nowym Jorku. Jeden z nich, Steven Krakauer , w przemówieniu na zakończenie mszy przypomniał, że udało się uratować około 20-u tysięcy osób, ale w tym samym czasie zginęło ponad 300 strażaków.
Ambasador Stanów Zjednoczonych, Christopher Hill, powiedział, że 11-o września Polacy mocno zamanifestowali swoją solidarność z Amerykanami. "Kwiaty i znicze przed ambasadą pokazały, że nie jesteśmy sami w najtrudniejszym momencie naszej historii" - powiedział ambasador Hill.