Niemal w całym kraju panują bardzo trudne warunki na drogach.
Na Pomorzu wieje bardzo silny wiatr, na Bałtyku sztorm dochodzi w porywach do 11 w skali Beauforta . Wszystkiemu winien niż z ośrodkiem nad Bornholmem, tam cisnienie wynosi zaledwie 961 hPa i jeszcze ma spaść.
Na drogach Pomorza, Kujaw, Mazowsza, Lubelszczyzny, Podkarpacia, Podlasia i Warmii i Mazur panują trudne warunki.
W Podkarpackiem w okolicach Jasła nieprzejezdna jest jedna czwarta dróg powiatowych. W Warmińsko-Mazurskiem opady śniegu ograniczają widoczność do nawet kilkunastu metrów. Pod rozjeżdżoną kilkucentymetrową warstwą śniegu można napotkać cienki lód.
Złe warunki panują również w Karkonoszach. Ostrzeżenie dotyczy zarówno kierowców jak i turystów i narciarzy. Większość wyciągów w wyższych rejonach gór po obu stronach granicy unieruchomił silny wiatr.
Na Pomorzu wiatr na razie nie poczynił wielkich zniszczeń na lądzie. W województwie zachodnio-pomorskim zerwanych zostało kilka linii średniego napięcia, ale awarie już usunięto.
Wczoraj wieczorem w morze nie wyszły ze Swinoujścia dwa promy do szwedzkiego Ystad : prom pasażerski Polskiej Żeglugi Bałtyckiej "Pomerania" i prom towarowy Unity Line "Kopernik". Według synoptyków, wiatr ucichnie wieczorem.