Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Na Florydzie batalia nadal nierozstrzygnięta

0
Podziel się:

Prawnicy republikańskiego kandydata na prezydenta
USA George'a W. Busha starali się przekonać Sąd Najwyższy
Stanów Zjednoczonych, że ponownie ręczne liczenie głosów
oddanych w niektórych powiatach Florydy będzie - jak to
określili - bezowocne.

Prawnicy republikańskiego kandydata na prezydenta
USA George'a W. Busha starali się przekonać Sąd Najwyższy
Stanów Zjednoczonych, że ponownie ręczne liczenie głosów
oddanych w niektórych powiatach Florydy będzie - jak to
określili - bezowocne. Tymczasem, demokrata Al Gore
twierdzi, że w powiacie Miami-Dade, gdzie przerwano
liczenie głosów, mógłby zdobyć ich jeszcze 600.
Podczas drugiego dnia rozprawy, świadek powołany
przez prawników Busha - członek komisji wyborczej na
Florydzie - powiedział, że ponowne przelicznie głosów
raczej nie przyniesie zwycięstwa Gore'owi. Jego zdaniem,
nie ma też podstaw statystycznych, by uznać prognozy
obecnego wiceprezydenta, że mógłby zdobyć jeszcze
przynajmniej 600 głosów.
Stawką, o którą walczy Gore jest 25 głosów
elektorskich zapewniających mu zwycięstwo w wyborach i
objęcie najwyższego urzędu w USA. Ponieważ ostateczny
termin wybrania kolegium elektorskiego upływa 12-ego
grudnia, wiceprezydent usiłuje przekonać sąd, by nakazał
szybkie ponowne przeliczenie 14-tu tysięcy spornych
głosów. Jego zdaniem, zapewni mu to zwycięstwo nad Bushem,
który obecnie ma przewagę 537-miu głosów.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)