Giełda Energii SA (GE) uruchomiła na rynku terminowym kontrakty na dostawy tzw. zielonej energii. Wartość transakcji pierwszego dnia funkcjonowania kontraktów wyniosła 700 tys. zł - poinformował w środę prezes Giełdy Jan Buczkowski.
'Pierwszego dnia działalności kontraktów na tzw. zieloną energię wartość transakcji wyniosła 700 tys. zł' - powiedział prezes GE.
Zgodnie z wydanym przez Ministerstwo Gospodarki rozporządzeniem, udział energii ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych w całkowitej rocznej sprzedaży ma wynieść w tym roku 2,4 proc., aby w 2010 r. wzrosnąć do 7,5 proc.
Prezes giełdy powiedział, że cena energii pochodzącej ze źródeł niekonwencjonalnych była w środę dwukrotnie wyższa od tej wytwarzanej w klasycznych elektrowniach przekraczając 200 zł za megawatogodzinę.
Giełda Energii SA działa od roku. Rozpoczęła działalność otwarciem rynku dnia następnego, od końca maja działa już terminowy rynek fizyczny, a do końca tego roku ma powstać terminowy rynek finansowy.
Buczkowski nie wykluczył, że w przyszłości może dojść do fuzji polskiej giełdy energii z jedną z niemieckich lub giełdą skandynawską. Nie podał jednak prawdopodobnego terminu połączenia.
Rozporządzenie resortu gospodarki do tzw. zielonej energii zalicza tą, która powstaje w elektrowniach wodnych, elektrowniach wiatrowych, pozyskiwana jest z biopgazu, biomasy i źródeł geotermalnych.