Do późnej nocy premier Włoch Silvio Berlusconi spotykał się na dwustronnych rozmowach, nazywanych żargonowo "konfesjonałem", między innymi z kanclerzem Niemiec, premierem Wielkiej Brytanii i szefem polskiego rządu.
Jak poinformował minister w kancelarii premiera Tadeusz Iwiński, podczas spotkania z polskim premierem Silvio Berlusconi "żadnego asa z rękawa nie wyciągnął". Powiedział jedynie, że kilka wariantów wciąż jest rozważanych.
Nieoficjalne informacje wskazują jednak na to, że dużo ciekawsza była rozmowa Berlusconiego z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem. Szef włoskiego rządu miał zaproponować kanclerzowi, pozostanie przy traktacie nicejskim, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby głosów Niemiec w Radzie Europejskiej z 29 do 33 lub 34. Gerhard Schroeder zdecydowanie odrzucił tę propozycję.
Zdaniem obserwatorów, interesująca jest zmiana w stanowisku Włochów. Do tej pory utrzymywali oni, że należy pracować nad traktatem konstytucyjnym i w jego ramach szukać kompromisu. Okazało się jednak, że kompromisu szukają również w Traktacie Nicejskim. Silvio Berlusconi zapowiedział, że nowe propozycje porozumienia przedstawi jeszcze przed południem.
Do tego czasu również premier Leszek Miller spotka się z Gerhardem Schroederem. Ta rozmowa zaplanowana jest na 10:00, ale - jak zwracają uwagę obserwatorzy - jak do tej pory żadne ze spotkań w Brukseli nie odbyło się w zaplanowanym czasie.