Jak często w takich przypadkach, tak i tu chodzi o pieniądze, a konkretnie o cenę za jaką LNM odkupi część długu PHS-u.
Oficjalny komunikat w tej sprawie Resort Skarbu wyda dzisiaj.
Zgodnie z założeniami prywatyzacji PHS-u inwestor strategiczny ma wykupić długi koncernu za miliard 600 milionów złotych do miliarda 700 milionów złotych i dokapitalizować grupę kwotą ponad 600 milionów złotych. Bardzo istotnym punktem rozmów jest również wynegocjowanie pakietu socjalnego ze związkami zawodowymi.
Prezes Hutniczej Izby Przemysłowej Romuald Talarek powiedział nam, że poprawić trudną sytuacją hutnictwa w Polsce może kontynuacja programu restrukturyzacji i prywatyzacji tego sektora. Dodał, że w krajach, w których hutnictwo jest nowoczesne i dobrze sobie radzi reformy przeprowadzono w latach 70. i 80., kontynuowano je w latach 90. Tymczasem w Polsce nie dokończyliśmy procesu restrukturyzacji technicznej, a świat coraz bardziej przyspiesza, dlatego niezbędne są duże pieniądze dla tego sektora, a tym samym udział inwestora - podkreślił Romuald Talarek.
W skład PHS wchodzą cztery huty - Sendzimira, Katowice, Cedler i Florian, wytwarzają one 70 procent polskiej stali.
Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z LNM, możliwy jest powrót do negocjacji z drugą z zainteresowanych firm - US Steel.