Wśród gości zabrakło byłego przewodniczącego Unii Ryszarda Bugaja, który osobiście zapraszany przez Marka Pola odmówił, tłumacząc, że nie chce brać udziału w święcie partii, z której odszedł. Nie przyszli też Zbigniew Bujak i Artur Smółko, którzy zamienili Unię Pracy na Unię Wolności.
Przewodniczący Unii Pracy Marek Pol w swoim wystąpieniu dziękował także tym, którzy odeszli za to, że współtworzyli partię. Przypomniał, że 10 lat temu Unia Pracy powstała ponad społecznymi podziałami i pozostała wierna wartościom, które postawiła sobie za cele, czyli społecznej gospodarce rynkowej, wrażliwości na problemy słabszych, tolerancyjnemu i neutralnemu światopogladowo państwu. Właśnie za konsekwentne wyznawanie tych wartości ustanowioną przez Unię Pracy nagrodą Ignacego Daszyńskiego został uhoronowany profesor Karol Modzelewski.
Były honorowy przewodniczący partii nie odebrał osobiście nagrody, przebywa za granicą.