Bojownicy, którzy zaatakowali Nalczyk wzięli zakładników. Na razie nie wiadomo, ilu ich jest.
Przedstawiciel prezydeta Putina w Okręgu Południowym Dmitrij Kozak powiedział, że terroryści, którzy zajęli budynek milicji, przetrzymują zakładników, którymi są prawdopodobnie milicjanci. Kozak nie powiedział, czego domagają się bojownicy.
Według niego, w mieście są jeszcze dwa miejsca, w których dochodzi do walk. Bojownicy zostali tam zablokowani. O żadnym zajęciu szkoły nie ma jednak mowy - zapewnił Dmitrij Kozak.
Wcześniej władze informowały, że stolica Kabardyno-Bałkarii zaatakowało dwustu bojowników. Do akcji przyznali się czeczeńscy separatyści i miejscowi islamscy radykałowie.
Według agencji ITAR-TASS, w starciach z wojskiem zginęło ponad 60 osób, w tym około 50 bojowników. Prezydent Republiki Kabardyjsko-Bałkarskiej, w której leży Nalczyk poinformował, że wśród ofiar śmiertelnych jest też około 12 osób cywilnych. Nie wiadomo, czy są to mieszkańcy, czy urzędnicy. Ponad 50 oób zostało rannych. Agencja ITAR-TASS twierdzi, że bilans ten nie jest ostateczny.
