Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nasdaq i polityka nie zaszkodziły wiele GPW

0
Podziel się:

Tak udanej końcówki miesiąca na warszawskim parkiecie mało kto mógł się spodziewać. Szczególnie, że zarówno sytuacja na samym parkiecie, jak i w jego otoczeniu, głównie politycznym nie wskazywałyby na taki optymizm na rynku.

Stało się jednak inaczej, konsekwencją czego były bardzo udane ostatnie sesje. W znaczący sposób poprawiły one nastroje na rynku, które przez cały miesiąc nie były najlepsze. Wynikało to przede wszystkim z kontynuowanej przeceny spółek technologicznych, które jeszcze dwa miesiące wcześniej były głównym sprawcą bicia przez parkiet kolejnych historycznych rekordów. Poprawa koniunktury w Stanach Zjednoczonych i ożywienie rynku jakie nastąpiło po ostatnim posiedzeniu Fed doprowadziły do powrotu zainteresowania inwestycjami w walory spółek publicznych. Z uwagi na fakt, że warszawska giełda jest w ostatnim czasie silnie skorelowana z amerykańskim Nasdaq, nic więc dziwnego, że i u nas inwestorzy ponownie zaczęli kupować akcje.

IT wyciągnęła rynek

W podsumowaniu całego miesiąca widać, że głównym sprawcą zachodzących na rynku procesów była branża IT. To ona dyktowała warunki i wyznaczała obowiązujące na parkiecie trendy. Mimo silnych spadków jakie dotykały przez prawie cały miesiąc spółki z tego sektora, większości z nich udało się jednak obronić swoje pozycje, a najlepszą inwestycją tego segmentu rynku okazały się ponownie papiery nowosądeckiego Optimusa. Nie stały jednak za tym żadne przesłanki fundamentalne, a jedynie spekulacje dotyczące wprowadzenia do spółki inwestora strategicznego. To zaowocowało wzrostem kursu przedsiębiorstwa o równe 25 proc. Zupełnie inaczej przedstawiała się sytuacja w przypadku ComputerLandu, który po dobrych wynikach pierwszego kwartału i po podpisaniu kilku lukratywnych umów znalazł się ponownie w orbicie zainteresowań giełdowych graczy. Wzrost zainteresowania pozwolił na wybicie kursu warszawskiej spółki o 22,5 proc. Z kolei subindeks WIG Teleinformatyka skupiający spółki z tego sektora zakończył miesiąc na 1,8-proc.
plusie.

Niemoc starej ekonomii

Zdaniem giełdowych analityków, firmy reprezentujące tak zwaną starą ekonomię jeszcze długo nie będą w stanie przejąć pałeczki po branży IT. Dowodzi tego chociażby majowy spadek indeksu WIG o 0,9 proc. przy równoczesnym wzroście WIG 20 o 1,8 proc. w skład którego wchodzą papiery większości firm teleinformatycznych.
- Dopóki w Stanach Zjednoczonych nie wygaśnie całkowicie gorączka internetowa, branża IT będzie decydowała o rozwoju wydarzeń na GPW - twierdzi jeden z giełdowych analityków.

Zwycięzcy i przegrani

Najbardziej zyskowną inwestycją maja okazały się papiery wrocławskiego TIM-a. Kupując akcje spółki pod koniec kwietnia w ciągu jednego miesiąca można na nich było zarobić blisko 56 proc. Wpłynęła na to decyzja WZA spółki w sprawie nowej emisji akcji, która będzie miała dla dotychczasowych akcjonariuszy charakter praktycznie darmowy. Cena emisyjna jest bowiem równa cenie nominalnej (1zł), co oznacza, że akcje zostaną opłacone przez spółkę. Na dodatek WZA uchwaliło dywidendę, której wysokość w momencie podjęcia decyzji wynosiła ponad 10 proc. wartości akcji.
Na drugim końcu zestawienia znalazły się papiery zamojskiej Delii, które przyniosły jej akcjonariuszom stratę wysokości 22 proc. Jest to zapewne wynik rozczarowania rynku, który liczył na zwiększenie znaczenia spółki, z której jej główny udziałowiec Mostostal Export planował uczynić centrum kontrolne dla spółek z grupy kapitałowej nie mających powiązań z budownictwem, finansami i developerką.

Niepewny czerwiec

Giełdowi analitycy bardzo niechętnie wypowiadają się na temat przebiegu sesji w czerwcu. Wynika to z dużej niestabilności rynku. Ich głosy są podzielone. Część uważa, że będziemy świadkami zakończenia trwającej od kwietnia korekty, inni sądzą, że sytuacja nie ulegnie zmianie.
- Sytuacja na giełdzie jest w dalszym ciągu nie najlepsza, drgnięcia do góry nie są poparte dużymi obrotami. Trwalszych i większych wzrostów spodziewałbym się dopiero jesienią - twierdzi Jakub Bentke, doradca inwestycyjny Credit Suisse Asset Managment.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)