Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NATO o Gruzji

0
Podziel się:

Stany Zjednoczone są przeciwne bomardowaniu przez Rosjan wąwozu Pankisi w Gruzji, gdzie, według strony rosyjskiej, ukrywają sie czeczeńscy bojownicy.
Zdaniem NATO nie jest to sposób na rozwiązanie problemu pogranicza czeczeńsko-gruzińskiego - powiedział amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld.

Stany Zjednoczone są przeciwne bomardowaniu przez Rosjan wąwozu Pankisi w Gruzji, gdzie, według strony rosyjskiej, ukrywają sie czeczeńscy bojownicy.
Zdaniem NATO nie jest to sposób na rozwiązanie problemu pogranicza czeczeńsko-gruzińskiego - powiedział amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld.
Drugi dzień obrad nieformalnego spotkania ministrów obrony państw NATO w Warszawie niemal w całości poświęcono stosunkom Sojuszu z Rosją. Do obradujących od wczoraj 19 szefów resortów obrony dołączył dziś rosyjski minister obrony Siergiej Iwanow.
Podczas ostatniej konferencji prasowej Donald Rumsfeld pytany o sytuację w Gruzji okreslił ją jako trudną, ponieważ dotyczy suwerennego kraju. "Nie opowiadamy się za bombardowaniem wąwozu Pankisi" - mówił Rumsfeld. Jednocześnie zaliczył to miejsce, w którym - jak twierdzi Rosja - ukrywają się separatyści czeczeńscy, do rejonów nie kontrolowanych przez nikogo, podobnych pograniczu pakistańsko-afgańskiemu, Jemenowi, czy niektórym obszarom w Arabii Saudyjskiej. Znaczące było też to, że uznał problem wąwozu Pankisi za problem Rosji.
Donald Rumsfeld był też pytany o nadwyrężone ostatnio stosunki amerykańsko-niemieckie po sprzeciwie niemieckiego kanclerza Gerharda Schroedera wobec ewentualnej akcji zbrojnej w Iraku. Na pytanie co doradziłby Niemcom, by te kontakty naprawić, Donald Rumsfeld oświadczył: "Mamy takie powiedzenie w Ameryce: jeśli jesteś w dołku, nie kop dalej". Po chwili namysłu dodał: "Chyba nie powinienenem tego powiedzieć. Powiedzmy, że tego nie powiedziałem" - zakończył Rumsfeld.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)