Podczas sejmowej debaty przedstawiciel wnioskodawców Marek Kotlinowski z Ligi Polskich Rodzin mówił, że ziemia ma znaczenie symboliczne. Poseł przekonywał, że utrzymanie ziemi w polskich rękach oznacza zagwarantowanie suwerenności naszego państwa i umożliwienie rozwoju gospodarczego.
Za odrzuceniem wniosku głosowało SLD, Unia Pracy i Platforma Obywatelska. Zdaniem przedstawicieli tych klubów, wniosek Ligi Polskich Rodzin jest chybiony, bo za kilka miesięcy i tak odbędzie się referendum, w którym Polacy wypowiedzą się w sprawie wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej na warunkach wynegocjowanych przez obie strony. Zgodnie z tymi warunkami, na zakup polskiej ziemi rolnej i leśnej będzie obowiązywać 12-letni okres przejściowy. Zakup pozostałej ziemi będzie możliwy po trzyletnim okresie dzierżawy na wschodzie kraju i siedmioletnim na zachodzie.
Za przeprowadzeniem referendum opowiedziały się: Prawo i Sprawiedliwość, Samoobrona oraz Liga Polskich Rodzin. Polskie Stronnictwo Ludowe miało wątpliwości co do formy pytania, które wnioskodawcy chcieli postawić w referendum:"Czy sprzeciwiasz się sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom?"