W pierwszych komentarzach przewodniczącego włoskiego Senatu pojawiła się opinia, że był to najprawdopodobniej zamach terrorystyczny. Później jednak rzecznik przewodniczącego powiedział, że był to wypadek.
Wiadomo już, że na chwilę przed uderzeniem w budynek pilot samolotu połączył się z wieżą kontrolną zameldował problemy techniczne. Powiedział też, że stracił kontrolę nad maszyną.
Około 17:45, mały samolot turystyczny typu Piper uderzył w 30-piętrowy wieżowiec w centrum Mediolanu na północy Włoch. W wieżowcu znajdują się między innymi biura Regionu Lombardii. Budynek stoi na przeciwko głównego dworca kolejowego Mediolanu.