Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że Niemcy trwale popierają wejście Polski do Unii Europejskiej, a zbliżające się wybory w tym kraju nie mają na to wpływu.
Prezydent, który składa oficjalną wizytę w Niemczech, powiedział w Radiowej Jedynce, że niemieccy i polscy politycy nie chcą się odwoływać do istniejących w obu krajach negatywnych stereotypów na temat sąsiadów. W niemieckiej kampanii wyborczej nie ma na przykład tematu ewentualnego napływu polskich pracowników po wejściu Polski do Unii.
Prezydent podkreślił, że jednym z ważniejszych efektów jego wizyty jest zgoda Niemiec na dłuższą niż w przypadku innych krajów ścieżkę dochodzenia przez Polskę do wysokości akcyzy na papierosy, wymaganej przez Unię Europejską. Aleksander Kwaśniewski przyznał, że wśród problemów, o których Niemcy mówią w kontekście współpracy z Polską, jest wymieniana biurokracja i korupcja, która utrudnia inwestowanie w naszym kraju. Prezydent podkreślił, że wszelkie związane z tym procedury powinny zostać uproszczone. dodał, że podczas dzisiejszych spotkań z niemieckimi biznesmenami i wizyty w fabryce Volkswagena w Wolfsburgu będzie namawiał do inwestowania w Polsce.
Aleksander Kwaśniewski wyraził opinię, że po wejściu Polski do Unii Niemcy nie będą, jak dotąd, naszym adwokatem, ale partnerem. Prezydent zauważył, że Polska i Niemcy to duże kraje w sercu Europy i powinnismy to wykorzystać na korzyść Unii. Polsko-niemieckie partnerstwo powinno, jego zdaniem, przejawiać się głównie we współpracy regionalnej, obejmującej między innymi takie problemy, jak budowa nowych mostów, modernizacja przejść granicznych, ochrona przeciwpowodziowa, a także nauka polskiego i niemieckiego w regionach przygranicznych obu krajów. Prezydent dodał, że przy inwestycjach w obszarach przygranicznych możemy korzystać ze środków Unii Europejskiej.
