Niemiecka policja zatrzymała kilka osób podejrzanych o utworzenie muzułmańskiej komórki terrorystycznej. Ujawniła to niedzielna gazeta "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" .
Nie poinformowano jednak o szczegółach operacji. Wiadomo tylko, że w skład podejrzanej grupy wchodzilo 5 osób. Nakaz zatrzymania wydał prokurator federalny Kay Nehm po tym, jak tygodnik "Focus" poinformował wczoraj o obserwowaniu podejrzanej grupy przez agentów Urzędu Ochrony Konstytucji. Zakładając, że publikacja "Focusa" ostrzegła spiskowców, prokurator zdecydował się natychmiast przerwać prowadzoną od dwóch miesięcy całodobową obserwację i zlecić dokonanie rewizji. Przeszukano 11 obiektów, a potencjalnych terrorystów zatrzymano: trzech z nich w Cottbus w Brandenburgii, a po jednym w Gross-Geran w Hesji i w Leinfelden-Echterdingen w Badenii-Wirtembergii.
Ludzie ci spotykali się w muzułmańskiej sali modlitewnej wyższej szkoły zawodowej w Cottbus. Planowali dokonanie zamachów bombowych między innymi na wykorzystywaną przez Amerykanów wojskową część lotniska we Frankfurcie nad Menem, na amerykańską rozgłosnię radiową w tym mieście, a także na jedną z instytucji żydowskich w Berlinie.
