Niepewność co do kształtu budżetu na 2002 rok utrudnia RPP podjęcie ewentualnej decyzji o zmianie parametrów polityki pieniężnej - uważa Dariusz Rosati z Rady Polityki Pieniężnej.
'Zawirowania wokół kształtu przyszłorocznego budżetu w dużym stopniu utrudniają podjęcie ewentualnej decyzji o zmianie parametrów polityki pieniężnej' - powiedział w czwartek PAP Rosati.
'Niepewność co do kształtu przyszłorocznego budżetu utrudnia przede wszystkim ocenę zagrożeń inflacyjnych w przyszłym roku i w latach następnych' - dodał.
Na sierpniowym posiedzeniu RPP powinna przyjąć cel inflacyjny na przyszły rok, który w tym roku wynosi 6-8 proc. Zdaniem większości analityków, cel inflacyjny rady na przyszły rok może wynieść 4-6 proc.
We wtorek minister finansów Jarosław Bauc przedstawił członkom rządu założenia do budżetu na 2002 rok z deficytem na poziomie 35,3 mld zł. Aby jednak deficyt budżetu nie przekroczył tej kwoty konieczne będzie podjęcie wielu kroków zmniejszających wydatki i zwiększających dochody.
Jednak w środę na specjalnym posiedzeniu Rady Ministrów w konstytucyjnym składzie plan Bauca nie uzyskał akceptacji dużej części członków rządu, a wicepremier Janusz Steinhoff powiedział, że szanse jego przyjęcia w obecnym kształcie są bliskie zeru.
RPP zbiera się na najbliższym posiedzeniu w przyszłym tygodniu.
Zdaniem niektórych analityków spodziewany spadek inflacji do poziomu 5,2-5,3 proc. oraz znaczne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego mogłoby skłonić RPP do redukcji stóp procentowych w sierpniu.
Według Rosatiego po przyjęciu kompleksowego pakietu naprawy finansów publicznych, możliwe jest sfinansowanie w 2002 roku 35-40 mld zł deficytu, z czego większość na rynku krajowym - uważa Dariusz Rosati z Rady Polityki Pieniężnej.
'Gdyby rząd przyjął kompleksowy pakiet naprawy finansów publicznych, najlepiej uzgodniony z opozycją, to możliwe jest sfinansowanie około 35-40 mld zł deficytu, z czego większość na rynku krajowym' - powiedział w czwartek PAP Rosati.
'Możliwość sfinansowania deficytu zależy od wiarygodności ministra finansów, rządu i polityki rządowej' - dodał.
Jego zdaniem w obecnej sytuacji ta wiarygodność gwałtownie spada, bo rząd nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji. 'Jest ogromny podział w Radzie Ministrów' - powiedział.
Dodał, że jeśli rząd przyjmie sensowny i mający szanse realizacji plan naprawczy, inwestorzy będą w stanie kupić papiery skarbowe za taką kwotę, gdyż polska gospodarka jest nadal fundamentalnie dość silna.
'Mamy niski dług publiczny, niską inflację, duże rezerwy walutowe. Nie ma kryzysu gospodarczego, jest po prostu kryzys finansów publicznych' - powiedział Rosati.
