Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Niezrozumiały, niewykonalny i niekonstytucyjny. Dużo wątpliwych propozycji dookoła projektu Kodeksu pracy

9
Podziel się:

Pracodawcy RP nie zostawiają na projekcie Kodeksu pracy suchej nitki: przepisy nie odpowiadają ani na potrzeby pracowników, ani pracodawców. Do tego jest niezrozumiały, niewykonalny i niekonstytucyjny.

Pracodawcy RP zaprezentowali listę zastrzeżeń wobec projektu Kodeksu cywilnego
Pracodawcy RP zaprezentowali listę zastrzeżeń wobec projektu Kodeksu cywilnego (MIKOLAJ NOWACKI/FOTONOVA)

Pracodawcy RP nie zostawiają na projekcie Kodeksu pracy suchej nitki: przepisy nie odpowiadają ani na potrzeby pracowników, ani pracodawców. Do tego jest niezrozumiały, niewykonalny i niekonstytucyjny.

Pracodawcy RP to zrzeszająca pracodawców organizacja, która wielokrotnie negatywnie wypowiadała się na temat założeń nowego kodeksu pracy i zbiorowego kodeksu pracy. Eksperci, a przede wszystkim prof. Monika Gładoch, która jest jednocześnie wiceprzewodniczącą Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, zwracali uwagę, że choć nowe ustawy miały być odpowiedzią na potrzeby rynku pracy XXI wieku i miały uwzględniać zmiany, jakie nastąpiły w oczekiwaniach pracodawców i pracowników, to jednak istnieje niebezpieczeństwo, że cele te nie zostaną osiągnięte.

Zdaniem prof. Moniki Gładoch wiele z nowych propozycji narusza wolnościowe zasady Konstytucji RP, dotyczące funkcjonowania państwa demokratycznego i wolnorynkowego.

- Państwo nie może decydować za obywateli, co jest dla nich lepsze, np. że wszystkim należy się etat, albo kiedy powinni wykorzystać urlop, bo w przeciwnym razie go stracą – powiedziała. - Problemem są nie tylko propozycje oderwane od rzeczywistości, ale niekiedy ich bardzo zła redakcja. Są one przez to niekiedy całkowicie niezrozumiałe. W tekście występują nowe enigmatyczne pojęcia, nieznane prawu pracy. Nawet tak krótki czas na stworzenie nowej ustawy nie tłumaczy słabości propozycji.

W specjalnym oświadczeniu Pracodawcy RP punktują budzące największe wątpliwości propozycje.

Naród przymusowych przedsiębiorców

Listę otwiera wprowadzenie przymusu pracy etatowej z jednoczesnym zakazem pracy na umowach cywilnych. Tylko przedsiębiorcy, a więc osoby, które zarejestrowały działalność gospodarczą, mogłyby wykonywać zlecenia, a więc np. świadczyć dodatkowe usługi w wymiarze kilku godzin miesięcznie na rzecz firmy, która nie jest ich głównym pracodawcą.

Zwracaliśmy w money.pl uwagę, że jest to próba zrobienia z Polaków "narodu przedsiębiorców", co prawdopodobnie nie jest podyktowane chęcią lepszego zabezpieczenia zleceniobiorców w kontaktach z firmami zlecającymi usługi, a jedynie potrzebą zwiększenia wpływów ze składek, do których przedsiębiorcy są zobowiązani. To uszczęśliwianie ludzi na siłę i karanie ich za umiejętność jednoczesnego wykonywania obowiązków na zlecenie różnych firm. Efekt może być jednak odległy od intencji Komisji Kodyfikacyjnej.

Samozatrudnienie byłoby dopuszczalne tylko jako praca polegająca w dominującej części na przekazywaniu wiedzy specjalistycznej lub praca polegająca na wykorzystaniu unikalnych narzędzi albo rozwiązań lub praca wykonywana w ramach organów osoby prawnej. W ten sposób samozatrudnienie zostanie w istotny sposób ograniczone tylko do pewnych typów usług.

Prymat etatu

Kolejnym dowodem na prymat umowy o pracę nad jakimikolwiek umowami cywilnoprawnymi jest zasada, zgodnie z którą wątpliwości dotyczące ustalenia, czy praca jest wykonywana w formie umowy o pracę czy samozatrudnienia sąd rozstrzyga na korzyść pracy etatowej. Jeśli pracodawca będzie chciał udowodnić, że z danym pracownikiem nie łączy go stosunek pracy, a jedynie wykonuje on na jego rzecz zlecenia, będzie musiał udowodnić, że praca nie jest wykonywana pod jego kierownictwem.

Zobacz też: * *Wiceminister Szwed: Będą dwa nowe kodeksy pracy

Nowe-stare nazewnictwo

Pojęcie "pracodawca" projekt zastępuje pojęciem zakładu pracy, rozumianym jako społeczność osób zatrudnionych (załoga zakładu pracy) oraz osób zatrudniających, istniejącą przy przedsiębiorstwie. Rację ma ten, komu kojarzy się to z obowiązującym w PRL językiem, kiedy załoga wykonywała zadania dla zakładu pracy.

Umowa na czas określony tylko pod pewnymi warunkami

Wejście w życie projektu w omawianym kształcie oznaczałoby nie tylko de facto koniec umów cywilnoprawnych, ale też umów o pracę na czas oznaczony. Zgodnie z intencjami Komisji Kodyfikacyjnej, umowa na czas określony może być zawarta tylko w określonym celu: na zastępstwo, na czas kadencji, jeżeli uzasadnia to wyłączny interes pracownika albo niepewność zapotrzebowania na pracę, albo w celu wykonania określonej pracy (także projektu lub kontraktu), jeżeli pracodawca wskaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie.

Stosunek pracy trwały jak węzeł małżeński

Rewolucyjne pomysły dotyczą wypowiadania umów. Po tym, jak pracownik dowie się o zamiarze wypowiedzenia umowy, będzie mógł skorzystać ze zwolnienia lekarskiego, które ochroni go przed zwolnieniem. W ten sposób nawet na kilka miesięcy odsunie od siebie zakończenie stosunku pracy.

Co więcej, wypowiedzenie umowy o pracę na czas nieokreślony lub na czas określony z przyczyn niedotyczących pracownika jest dopuszczalne pod warunkiem zaoferowania mu innej pracy, do której pracownik posiada kwalifikacje lub może je z łatwością nabyć. Likwidacja stanowiska oznacza konieczność znalezienia nowej pracy dla pracownika.

Wypowiedzenie przez pracodawcę umowy na czas określony lub nieokreślony wymaga uprzedniego wysłuchania pracownika, a ponadto konsultacji ze związkami zawodowymi (jeśli działają u pracodawcy). Procedura wypowiedzenia potrwa co najmniej 10 dni, a rozwiązania natychmiastowego 3 dni. Jeśli w firmie działają związki zawodowe, wypowiedzenie przedłuży się o kolejne 7, a zwolnienie dyscyplinarne o 5 dni. Rozwiązanie umowy o pracę będzie wymagać eksperta, który wyjaśni, jak sprostać nowej procedurze.

Urlop w październiku to piękna sprawa

Pracodawca podaje do wiadomości pracownika ustalony dla niego indywidualny plan urlopów z wyprzedzeniem co najmniej 60 dni przed pierwszym planowanym terminem udzielenia urlopu. W razie nieudzielenia urlopu wypoczynkowego w terminie prawo do niego wygasa, a pracownik ma prawo do zadośćuczynienia w wysokości dwukrotności wynagrodzenia urlopowego.

Pracodawcy RP ostrzegają, że urlop będzie ustalany z góry najczęściej, kiedy wyznaczy go pracodawca, a pracownik musi się do niego dostosować.

Ostatnie zagrożenie dotyczy wynagrodzeń. Pracownicy zatrudnieni w zakładach pracy działających w ramach tej samej osoby prawnej lub tego samego przedsiębiorstwa lub w grupach kapitałowych, w których istnieje stosunek zależności, mają być wynagradzani według tych samych stawek.

Ostateczną wersję projektów poznamy w marcu.

prawo pracy
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
wer
6 lat temu
panstwo nie moze decydowac co jest dla obywatela najlepsze.........dobre pani profesor dawno sie tak nie usmialem.nie slyszalem o takim pracodawcy ktory dawal by pracownikowi wybor w jakiej formie chce byc zatrudniony.juz slysze te jeki biednych prezesow ktorzy zmieniaja samochody co dwa lata dzieci w prywatnych szkolach a po domach biega piesek za 5 tysiecy.ludzie pracuja po 8-10 godzin dziennie na smieciwkach nie podlegaja kodeksowi pracy to jest skandal,branza budowlana jedna wielka szara strefa na 20 osob pracujacuch 5 zatrudnionych.czas skonczyc z tym dziadostwem
Rob
6 lat temu
Efekt będzie taki, że zatrudnienie pracownika będzie zbyt ryzykowne. Małe firmy chyba ograniczą się do zatrudniania rodziny i krewnych. Inne będą uciekały z rejestracją za granicę.
aldone
6 lat temu
"Ostatnie zagrożenie dotyczy wynagrodzeń" "mają być wynagradzani według tych samych stawek." U nas na wschodzie daja 16zl/h brutto w czasie gdy na zachodzie firma ma problemy ze znalezieniem pracownikow za 20zl/h netto. CHCE BYC ZAGROZONY WYROWNANIEM STAWKI
oj tam
6 lat temu
Pani Kośka przedstawiła tylko negatywny punkt widzenia pracodawców. Co na ten projekt mówią związkowcy ? Poza tym zapomniała, że obywatele mają swoich reprezentantów jako Prezydent RP,Sejm i Senat i to oni decydują w imieniu obywateli. Tak funkcjonuje normalna demokracja .
Emeryt
6 lat temu
Komuś bardzo mocno odbiło nie w tą stronę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!