Zagrożenie patologią w polskich szkołach jest
duże - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby
Kontroli. Ta patologia to agresja wśród dzieci i
młodzieży, zażywanie narkotyków, picie alkoholu, palenie
papierosów, czasami wejscie w konflikt z prawem.
Prezes Izby Janusz Wojciechowski powiedział,
że w Polsce nie ma systemu zapobiegania patologiom w
szkole. Uważa on, że szkoły pozostawione są same sobie. A
dziś wyzwania są już tak duże, że przekraczają
możliwości radzenia sobie z tym problemem pojedynczych
szkół. Jedną z przyczyn tego stanu jest brak pieniędzy, co
utrudnia realizację działań profilaktycznych.
NIK kieruje sporo zarzutów pod adresem policji, która
często nie reaguje, albo reaguje z opóżnieniem na
zgłaszane doniesienia.
Z reaportu wynika ponadto, że w jednej trzeciej z badanych
szkół nie zatrudnia się pedagoga szkolnego. W wielu
przypadkach nauczyciele nie są szkoleni w zakresie
profesjonalnego prowadzenia działalności profilaktycznej.
Oprócz tego Ministerstwo Edukacji Narodowej nie utworzyło
krajowego banku danych o programach profilaktycznych.
