"Same sformułowania zawarte w notatce, takie jak "Miał powoływać się" lub "Ałganow nie wierzy w zapewnienia" świadczą o tym, że nie jest ona oparta na bezpośredniej obserwacji zdarzenia, a opiera się na nieprawdziwych informacjach z drugiej ręki" - napisał Jan Kulczyk w oświadczeniu.
Zdaniem poznańskiego bizmesmena nieścisłe i nieprawdziwe informacje zawiera także notatka sporządzona przez ówczesnego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego po rozmowie z nim ; w szczególności dotyczące terminu i liczby spotkań oraz treści rozmowy z Ałganowem.
Poznański biznesmen zdecydowanie zaprotestował przeciwko wykorzystywaniu notatki agenta wywiadu jako bezpośredniego i wiarygodnego źródła informacji, na których opiera się zarzuty kierowane pod jego adresem. "Jestem zdania, że okoliczności powstania notatki powinny być zbadane przez prokuraturę" - napisał Kulczyk.