'Tak zaakceptuje ją, pod warunkiem uwiarygodnienia zdolności do sfinansowania programu spółki po prywatyzacji' - powiedział Kaczmarek podczas czatu zorganizowanego przez portal internetowy 'Gazety Wyborczej' gazeta.pl.
Rząd Jerzego Buzka nie podjął decyzji o sprzedaży 75 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej SA konsorcjum Rotch Energy, pozostawiając ją następnemu rządowi.
W połowie września rada nadzorcza Nafty Polskiej SA (NP) wyraziła zgodę na sprzedaż 75 proc. akcji RG SA dla Rotch Energy pod warunkiem, że wcześniej zostanie zmieniony rządowy program prywatyzacji sektora. Zdaniem przedstawicieli rady nadzorczej, w programie należy dopuścić sprzedaż akcji RG inwestorowi finansowemu, a nie tylko branżowemu. RN Nafty Polskiej uznała bowiem Rotch Energy za inwestora finansowego, podczas gdy w rządowym programie prywatyzacji sektora zapisano, że powinien to być inwestor branżowy.
Przed decyzją RN zarząd Nafty Polskiej parafował projekt umowy sprzedaży Rafinerii Gdańskiej na rzecz firmy Rotch Energy.
Według zapowiedzi przedstawicieli Rotch Energy grupa chce do 2004 roku zaangażować w zakup i inwestycje w Rafinerii Gdańskiej około 1,3 mld USD. W pierwszej fazie programu inwestycyjnego Rotch chce zwiększyć potencjał produkcyjny RG z 4,5 do 6 mln ton. Rotch Group informował ponadto, iż w negocjacjach z rządem zgodzono się na wprowadzenie klauzuli zabraniającej Rotch sprzedaży akcji Rafinerii Gdańskiej przez 10 lat.
Obecnie 75 proc. akcji RG ma Nafta Polska, 15 proc. pracownicy, a 10 proc. Skarb Państwa.
Kaczmarek zapytany o dalsze losy 17,6 proc. akcji PKN Orlen, na których zakup wyłączność negocjacyjną otrzymał na początku października węgierski koncern MOL, przypomniał, że nie jest zwolennikiem połączenia PKN z MOL, lub OMV.
'Przyjdzie moment na decyzję. Nie pierwszego dnia przecież' - dodał.
O 17,6 proc. PKN Orlen z węgierskim MOL konkurował austriacki koncern paliwowy OMV.
