"W przyszłym tygodniu będziemy uzgadniać z resortem skarbu państwa zasady nowego przetargu oraz ustalimy tryb i warunki zbycia udziałów w spółkach, będących przedmiotem przetargu. Potem konieczna jest ich formalna akceptacja przez zarząd, radę i WZA TF Silesia, co zakończy się w drugiej połowie maja" - powiedział w czwartek PAP prezes TF Silesia Jerzy Bradecki.
Dodał, że o tym, czy do nowego przetargu zaproszone zostaną tylko podmioty uczestniczące w ostatniej fazie poprzedniego, nierozstrzygniętego przetargu (LNM i Donbas), czy też będzie on otwarty dla wszystkich chętnych, zdecyduje Ministerstwo Skarbu Państwa. Dotąd TF Silesia nie otrzymało instrukcji w tym zakresie.
Nie jest także przesądzone, czy nowy przetarg, oprócz udziałów w Hucie Stali Częstochowa sp. z o.o. (dzierżwi ona majątek Huty Częstochowa SA) oraz dwóch spółek skupiających produkcyjny majątek, mógłby objąć również spółki zależne Huty Częstochowa, o co zabiegają działające tam związki zawodowe. Spółki te, zatrudniające ponad 3 tys. osób, nie były przedmiotem poprzedniego przetargu.
"Jest to obecnie przedmiotem rozważań. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja ekonomiczna tych spółek jest zróżnicowana. Inwestorzy zapewne chcieliby przeprowadzić w każdej z nich due diligence, aby rozeznać się co do ich wartości. To niewątpliwie opóźniłoby cały proces" - ocenił Bradecki, nie chciał jednak przesądzać decyzji w tym zakresie.
Z całą pewnością natomiast nowym elementem przetargu będzie zobowiązanie oferentów do pokrycia kosztów ewentualnych roszczeń Komisji Europejskiej, jeżeli okaże się, że w programie restrukturyzacji Huty Częstochowa naruszone zostały unijne zasady udzielania pomocy publicznej. Wątpliwości w tym zakresie były jednym z głównych powodów nierozstrzygnięcia poprzedniego przetargu.
Zakończenie tego przetargu bez rozstrzygnięcia polecił w końcu kwietnia były minister skarbu Zbigniew Kaniewski. Jednocześnie zlecił przygotowanie precyzyjnie sformułowanej oferty oraz opracowanie trybu i warunków prowadzenia przetargu, które umożliwią szybkie ogłoszenie nowego przetargu.
Decyzja o nierozstrzygnięciu przetargu została podjęta po zapoznaniu się z wynikami rozmów przedstawicieli rządu z Komisją Europejską oraz wynikami kontroli przeprowadzonej przez departament kontroli z kancelarii premiera.
Komisja Europejska nie zaakceptowała jednoznacznie aktualnie realizowanego programu restrukturyzacji Huty Częstochowa i zamierza wdrożyć postępowanie wyjaśniające w oparciu o art. 88 Traktatu o ustanowieniu Wspólnoty Europejskiej, w kontekście udzielenia hucie niedozwolonej pomocy publicznej. Pomoc ta jest szacowana przez prasę na 72 mln euro. Kontrola KE ma rozpocząć się w maju.
22 lutego wyłączność negocjacyjną na kupno Huty Stali Częstochowa oraz spółek skupiających majątek produkcyjny dostał do końca marca LNM Holdings, który w ostatniej fazie poprzedniego przetargu rywalizował z ukraińskim Związkiem Przemysłowym Donbasu, wskazanym jako zwycięzca przetargu przez komisję przetargową. Donbas oprotestował decyzję resortu skarbu.
W ostatnim czasie kancelaria premiera przeprowadziła kontrolę procesu prywatyzacji huty. Wykazała ona nieprawidłowości formalno-prawne oraz drobne uchybienia. Chodzi m.in. o nieogłoszenie przetargu w prasie. Oznacza to, że wszystkie dotychczasowe czynności i procedury prywatyzacyjne obarczone są wadą prawną, co może być podstawą do ich zakwestionowania w każdym czasie przez zainteresowane strony. Obowiązujące są natomiast zawarte przez hutę ugody z wierzycielami publiczno- i cywilnoprawnymi.