Rzecznik praw dziecka Paweł Jaros powiedział, że uczniowie najczęściej skarżą się, iż są poniżani przez nauczycieli i nie czują się w szkole bezpiecznie. Dodał, że zdarzają się przypadki przemocy fizycznej i molestowania seksualnego.
Profesor Jadwiga Bińczycka, przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia imienia Janusza Korczaka podkreśliła, że w szkole łamane jest prawo dziecka do radości i satysfakcji. Zaznaczyła, że szkoła przede wszystkim powinna uczyć myśleć. Tymczasem nauczyciele przywiązują zbyt dużą wagę do wiedzy encyklopedycznej. " Uczeń, aby zaliczyć klasówkę, musi wkuwać wiele nieistotnych wiadomości, które może wykorzystać w przyszłości najwyżej do rozwiązywania krzyżówek "- podkreśliła Bińczycka.
Dyrektor departamentu szkolenia w MEN Anna Zawisza przyznała, że nie zawsze ewidentnie naruszana jest godność dziecka czy swoboda wyboru. - Czasem są to drobne złoścliwości ze strony nauczyciela, które zniechęcają do nauki. I to jest najgorsze - dodała.