Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oddalające się ożywienie

0
Podziel się:

Ministerstwo Finansów obniżyło prognozy wzrostu PKB w 2003 do ok. 3 proc. PKB, choć nie wykluczyło też szybszego tempa. Według resortu gorsze prognozy wynikają z oddalenia perspektywy ożywienia i zbyt restrykcyjnej polityki pieniężnej

.

"Zmieniliśmy naszą prognozę na nie mniej niż 3 proc. z 3,5 proc. zapisanych w ustawie, choć mogę się mylić i będzie to więcej, jednak wolę teraz zakładać 3-3,2 proc., żeby wyjść na 3,4 proc." - powiedział na konferencji prasowej minister finansów Grzegorz Kołodko.

"Moglibyśmy osiągnąć wyższy wzrost gospodarczy, gdyby polityka pieniężna wspierała wzrost. Przekroczenie 3 proc. PKB zależy od realizacji programu naprawy, koniunktury zewnętrznej oraz polityki pieniężnej" - dodał.

Wcześniej resort finansów zakładał przyspieszenie PKB do 3,5 proc., z 1,3 proc. w 2002 roku. Resort podtrzymał jednak wcześniejsze prognozy tempa wzrostu PKB w latach 2004-2006 odpowiednio do 4,9 proc., 5,4 proc. oraz 6 proc.

Resort ocenia, że zanotowane w pierwszych miesiącach wyniki gospodarcze wskazują, że gospodarka nie powróciła jeszcze na ścieżkę szybkiego wzrostu, chociaż proces ten został już zapoczątkowany.

Resort planuje, że od II kwartału 2003 przyspieszy tempo konsumpcji indywidualnej oraz odwróci się tendencja spadkowa w popycie inwestycyjnym. Resort oczekuje, że produkcja sprzedana przemysłu - mierzona rok do roku - wzrośnie w II kwartale o 5,4 proc. w dużej mierze za sprawą produkcji branż eksportowych.

PROCES WZROSTU PKB, CHOĆ RACHITYCZNY, ZAPOCZĄTKOWANY

Minister finansów powiedział na konferencji, że gospodarka przyspieszy w II kwartale tego roku do 2,6 proc. PKB, a silniejszego odbicia można spodziewać się pod koniec roku.

"W I kwartale wzrost PKB wyniesie 2,2 proc. PKB, a w II kwartale 2,6 proc. PKB. Realizacja programu naprawy finansów publicznych zaowocuje przekroczeniem 4 proc. wzrostu PKB w IV kwartale, a w II i III kwartale przyszłego roku wyniesie on około 5 proc." - powiedział.

MF uważa, że wyniki gospodarcze z pierwszych miesięcy 2003 wskazują, że gospodarka nie powróciła jeszcze do szybkiego wzrostu, chociaż proces ten został już zapoczątkowany.

Czynniki negatywne to zła koniunktura w budownictwie, spadek nakładów inwestycyjnych oraz wysokie bezrobocie. Tendencje pozytywne to, według MF, niska inflacja oraz bezpieczny poziom deficytu na rachunku obrotów bieżących.

Resort szacuje spadek deficytu w bilansie płatniczym do 3,3 proc. PKB w czerwcu z 3,4 proc. PKB w marcu.

ŚREDNIOROCZNA INFLACJA SPADNIE W TYM ROKU DO PONIŻEJ 1 PROC.

Inflacja średnioroczna, według szacunków resortu, w tym roku nie przekroczy 1 proc. po 1,9 proc. w 2002 roku, a w kwietniu wskaźnik CPI spadnie do rekordowego poziomu 0,3 proc. z 0,6 proc. w marcu.

"Przeciętna inflacja nie przekroczy 1 proc. w 2003 roku" - powiedział Kołodko.

"Inflacja w kwietniu utrzyma się na rekordowo niskim poziomie 0,3 proc" - dodał.

Rynkowy konsensus inflacji rok do roku w 2003 spadł w ostatniej ankiecie PAP poniżej 2 proc. Natomiast dane o cenach żywności w II połowie kwietnia utwierdziły rynek w przekonaniu, że inflacja w kwietniu spadnie do rekordowego poziomu 0,2-0,3 proc. z 0,6 proc. w marcu, ale potem zacznie wzrastać.

STOPA BEZROBOCIA BĘDZIE SPADAĆ

Minister finansów powiedział także, że bezrobocie w kolejnych miesiącach zacznie spadać, by na koniec roku wynieść 18 proc.

"Jesteśmy po długim okresie nieustającego wzrostu bezrobocia. W kwietniu szacuję, że spadnie ono do 18,4-18,5 proc. A na koniec czerwca wyniesie około 18 proc. i podobnie na koniec roku" - powiedział Kołodko.

W marcu stopa bezrobocia spadła do 18,7 proc., z 18,8 proc. w lutym. Liczba bezrobotnych wyniosła w marcu 3 mln 321 tys. osób, czyli była o 0,7 proc. niższa niż w lutym i o 1,9 proc. wyższa niż w marcu 2002 roku, kiedy to stopa bezrobocia wyniosła 18,2 proc.

Analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się spadku bezrobocia w kwietniu średnio do 18,5 proc., a do końca roku do 18,1 proc.

NIEZNACZNA APRECJACJA ZŁOTEGO W KOLEJNYCH MIESIĄCACH

Ministerstwo Finansów spodziewa się, że w kolejnej części roku złoty ulegnie nieznacznej aprecjacji.

"Trend deprecjacyjny był również kontynuowany w II kwartale 2003, w pozostałej części roku prognozuje się jednak nieznaczną aprecjację złotego, oczekiwany powrót do trendu aprecjacyjnego powinien być związany przede wszystkim z akcesją Polski do UE" -podało Ministerstwo Finansów w materiałach na konferencję prasową ministra Grzegorza Kołodki.

Złoty osłabił się najbardziej w końcu marca tego roku, do poziomu 4,48 za euro. Od początku kwietnia złoty umacnia się.

Złoty umocnił się w czwartek o 4,2 grosza wobec USD i o 1,3 gr wobec euro, osiągając o godz. 14.40 poziomy 3,7630 za USD i 4,31 za euro. Odchylenie od dawnego parytetu wynosi 5,2 proc. po mocnej stronie parytetu wobec 4,6 proc. w środę.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)