Odnalazł się 3-letni Kuba Sieradzki, który przedwczoraj zaginął w Żorach. Dziecko jest całe i zdrowe.
Chłopca znalazły rano psy tropiące w lesie około kilometra od miejsca zamieszkania. Prawdopodobnie przez cały czas błąkał się po lesie.
W poszukiwaniach chłopca uczestniczyło ponad 250 osób. Szukali go policjanci, strażacy, taksówkarze, kierowcy komunikacji miejskiej, rodzina i ochotnicy. Dzisiejszej nocy do poszukiwań włączyli się ratownicy ze Stowarzyszenia STORAT z Rzeszowa, które posiada specjanie wyszkolene psy do odnajdywania zaginionych ludzi.
To właśnie te psy doprowadziły ratowników do dziecka. Chłopiec siedział sobie spokojnie nad brzegiem jeziora.
3-letni Kuba oddalił się w poniedziałek po południu sprzed bloku gdzie sie bawił. Po kilku godzinach poszukiwań na własną rękę matka chłopca powiadomiła policję.
